wzusiech wzusiech
341
BLOG

PIS w pigułce

wzusiech wzusiech Polityka Obserwuj notkę 18
 
 
Paranoja nie jest tajemniczą chorobą dotykającą wyłącznie szaleńców. Żadne społeczeństwo nie jest od niej wolne. W każdym znajdą się dotknięte paranoją grupy i jednostki. Przeważnie uznaje się je za obłąkane – i czasem ignoruje, czasem wyśmiewa […]”
 
„Niedoszłego przywódcę, występującego z paranoicznym przesłaniem, czeka los proroka wołającego na puszczy. Będzie go słuchać tylko niewielka grupka oddanych wyznawców, chyba że trafił na odpowiedni moment. Zdarzają się takie momenty – okresy napięć, kiedy byt społeczeństwa wydaje się zagrożony – wtedy paranoiczne przesłania bywają szczególnie pociągające. [...]„
 
„Styl paranoiczny nietrudno rozpoznać. Jego zwolennicy są przekonani o istnieniu wielkiego perfidnego spisku, który ma zniszczyć ich styl życia. W poglądach paranoika na historię godne odnotowania jest nie to, że wierzy on w istnienie i znaczenie spisków – w końcu zdarzają się i mogą mieć znaczenie – ale że uznaje spisek za siłę napędową historii oraz podstawową zasadę organizującą świat wszelkiej polityki.”
 
„Jest rzeczą charakterystyczną, że spisek określa się jako potężny i rosnący w siłę. Czasu pozostało niewiele. Bliskie jest absolutne, nieodwracalne zwycięstwo spiskowców. Ci nieliczni, którzy dostrzegają niebezpieczeństwo, muszą ich zdemaskować i zwalczać. Konfliktu nie da się rozwiązać w drodze kompromisu ani przez mediację. To walka na śmierć i życie. Spiskowcy reprezentują sobą zło absolutne, a skoro tak się rzeczy mają, członkowie paranoicznej grupy, jako przeciwnicy tej złowrogiej potęgi, uważają się za silę walczącą o dobro. We własnych oczach istotnie stają się obrońcami wszystkiego co dobre. Walka jest ujmowana w kategoriach manichejskich, toczy się między dobrem i złem.”
 
Podejrzliwość
 
„[...] Paranoik nie dopuszcza by jego uwagę rozpraszały pozornie niewinne fakty – twierdzi, że wie, co się za nimi kryje. Wciąż szuka ukrytych znaczeń, sygnałów wskazujących na obecność wrogów, o których wie, ze go otaczają. [...] Nie przyjmuje do wiadomości najbardziej niezbitych dowodów podważających jego przekonania, uważa je za oszukaństwo umyślnie spreparowane po to, by uśpić jego czujność. [...]„
 
„[...] Paranoik [...] z góry zna ‘prawdę’ i szuka jej potwierdzenia. Nie dąży do potwierdzenia lub obalenia hipotezy. Wie, że jeśli bardzo się postara, znajdzie dowody, które potwierdzą jego podejrzenia. W swych poszukiwaniach wybiera tylko te ‘dowody’, które przemawiają za jego przekonaniem o zagrożeniu.”
 
„Przywiązując ogromną wagę do szczegółu, paranoik w swej interpretacji odsiewa fakty (często niezwykle umiejętnie), które nie pasują do jego urojeń. We wszystkich zdarzeniach i wypowiedziach dopatruje się ukrytych treści i ‘prawdziwych znaczeń’. [...] W świecie widzianym oczami paranoika nic się ot tak po prostu nie zdarza, wszystko jest przez kogoś umyślnie powodowane. Nie ma czegoś takiego jak zbieżność faktów. Wszystko zostało zaplanowane. [...]„
 
„W swym rozumowaniu pozbawionym krytycznego osądu, w niezrównoważonym operowaniu faktami klasyczny paranoik jest w stu procentach logiczny. Fałszywe są jego przesłanki. Z upodobaniem kolekcjonuje fakty, ale tylko te, które pasują do skonstruowanego przezeń logicznego systemu.”
 
Ksobność
 
„Świat paranoika zaludniają wrogowie, a on sam stanowi ośrodek ich uwagi. Ta ksobność, jedna z najbardziej znamiennych cech paranoika, ma charakter defensywny. Lepiej być głównym obiektem wrogich knowań niż być lekceważonym.”
 
Mania wielkości
 
„Aroganckie przekonanie o własnej wielkości pozostaje w bliskim związku z wiarą paranoika, iż jest on centralnym obiektem zainteresowania. Jest pewien swoich racji, nie dopuszcza różnicy zdań.”
 
Wrogość
 
„Pierwszą cechą, jaka rzuca się w oczy nawet przy przypadkowym zetknięciu z paranoikiem, jest nie tyle jego przekonanie o spisku czy arogancja, ile generalnie wrogie nastawienie do świata. [...]„
 
„Paranoik ma w sobie tyle nienawiści, że nurtuje go coraz bardziej przemożna potrzeba miłości. Ponieważ jednak bardzo wątpi w siebie, przygotowany jest na odrzucenie, a poszukiwanie miłości skazane jest na porażkę. [...] Przeciwstawia się wyimaginowanym wrogom i wywołując wilka z lasu, prowokuje wrogie reakcje, co tylko utwierdza go w przekonaniu.”
 
Lęk przed utratą niezależności
 
„Nie toleruje poddania się zewnętrznym naciskom lub autorytetowi. Nieustannie zachowuje czujność, bo jakaś siła wyższa albo inni ludzie mogliby podjąć próbę narzucenia mu swojej woli, on zaś manifestuje przesadną niezależność.”
 
„[...] Całe życie upływa mu [...] na wyobrażaniu sobie okoliczności, w których jego bezpieczeństwo mogłoby zostać zagrożone, a następnie na odtwarzaniu tych fantazji. [...] Paranoik boi się słabości, pogardza miękkością i subtelnymi uczuciami. Te obawy świadczą, że chce być kontrolowany, biernie ulegać sile wyższej. Takiego pragnienia paranoik nie może jednak zaakceptować i wznosi mocne psychologiczne blokady przeciw tej możliwości, której tak się obawia (i tak pragnie).”
 
„[...] Żeby żyć w społeczeństwie, trzeba się podporządkować i przystosować do woli innych oraz pogodzić się z pewnym stopniem niepewności. Paranoik nie umie tolerować takiej niedoskonałości ani zaakceptować kompromisów, jest więc w stanie nieustannej wojny z prawdziwymi i wyimaginowanymi przeciwnikami, którzy chcą nad nim zapanować i odebrać mu niezależność.”
 
Myślenie urojeniowe
 
Urojenia prześladowcze i wielkościowe najczęściej znajdują drogę do świata polityki. Te właśnie urojenia oraz towarzyszące im uczucia występują u paranoika przekonanego o własnej wyjątkowości. Oczekuje specjalnego traktowania, ale sam manipuluje ludźmi i wykorzystuje ich, nie uświadamiając sobie, jak to na nich działa. Kiedy nie jest traktowany w specjalny sposób, reaguje urazą, gniewem, a niekiedy mściwą furią.„
 
Podsumowanie
 
„W skrajnym wydaniu paranoiczny styl uprawiania polityki przynosi więcej szkody niż jakikolwiek inny. Paranoicy nie mają przeciwników, rywali czy oponentów, tylko wrogów, tych zaś nie wystarczy zwyczajnie pokonać, a już na pewno nie można się z nimi wdawać w kompromisy czy ich pozyskiwać. Wrogów się niszczy. [...]„
 
„[...] paranoja wypacza przyjęte użyteczne reakcje na zagrożenie. Paranoja polityczna jest więc siłą tak niszczycielską, ponieważ wnosi patologiczne składniki, jakimi są podejrzliwość i urojenia, a także dlatego, że nie tylko uruchamia, ale i deformuje zachowania służące naprawie stanu rzeczy oraz właściwe praktyki polityczne. [...]„
 
„[...] W obliczu przeciwności ludzie reagują na ogół w takim stopniu, w jakim zostali sprowokowani, albo nawet ignorują prowokację, by osłabić konflikt. Niektórzy jednak, w tym osoby o tendencjach paranoicznych, nie mają tej podstawowej umiejętności społecznej, wywołują więc konflikt, który narasta. Paranoik, gotów wrogo zareagować na wrogość, prowokuje wrogość jeszcze większą, choć sam nie jest świadomy, jaką rolę odgrywa w stwarzaniu napięcia. Uważa, iż jego uczucia zostały wywołane przez ‘nich’, podczas gdy w rzeczywistości jest odwrotnie. Skrupulatnie wychwytuje oznaki wrogości w swoim otoczeniu, ale nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo sam ją tworzy i podsyca. […] Zaczyna się eskalacja. Polityk zaczyna się w końcu uważać za ofiarę, choć sam się przyczynił do stworzenia grupy wrogów. Jeśli jego adwersarz ma podobne usposobienie, proces przebiega jeszcze gwałtowniej, a eskalacja następuje szybciej. O ile wcześniej ‘ofiara’ wyobrażała sobie tylko, że jest przedmiotem nadzwyczajnej wrogości, o tyle teraz ta wrogość, być może połączona ze spiskiem, naprawdę już istnieje. Proces ten prowadzi do wytworzenia wielu paranoicznych relacji. [...]„
 
Cytaty z: R. S. Robins i J. M. Post „Paranoja polityczna. Psychopatologia nienawiści”
 
 
 
Czyli inaczej:
 

Układ, Sieć, Pajęczyna, Wszechmocne WSI, Postkomuna, Spisek Mediów, Wewnętrzny Spisek PJN, Zamach Smoleński, Spisek Tusko-Ruski, Kondominium, rusofobia, antyniemieckość, „Stokrotka ja cię zniszczę”, teczki, haki, podsłuchy, niszczenie pamięci Lecha K., Lech i Jarosław K. jako najwięksi opozycjoniści, Obama końcem cywilizacji białego człowieka, Krąg Podejrzeń, Patriotyzm Genetyczny, „niebywałe chamstwo”, prezydent przez pomyłkę, „ten pan” (wobec prezydenta), "Ty ruski agencie, załatwimy cię", "We mnie jest czyste dobro", "Stanęła do walki w zwartym ordynku łże-elita III Rzeczypospolitej", "Nasza diagnoza została potwierdzona: mamy do czynienia z szybko budowanym sojuszem sił lewicowych, znów siły wywodzące się z Komunistycznej Partii Polski, bo takie reprezentuje pani Łuczywo, są na pierwszej linii. To one znów dyrygują, tym razem PO", 30."[ Media elektroniczne ] wyrosły w Polsce z czegoś bardzo niedobrego, wywodzącego się z poprzedniego systemu", "ruska trumna"... 

wzusiech
O mnie wzusiech

normalny, w odróżnieniu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka